Ach, co to był za dzień! Już od samego rana czuliśmy coś niezwykłego. W szkole panowała atmosfera oczekiwania i niepewności .Przyjdzie czy nie przyjdzie? Zwłaszcza młodsze dzieci bały się, jak św. Mikołaj oceni ich zachowanie i czy „grzeczności ” wystarczy na prezent?
W szkole od rana piętrzyły się stosy ozdobnie zapakowanych paczek i paczuszek. Były wszędzie: w pokoju nauczycielskim, sali korekcyjnej i klasach. Uczniowie starszych klas, nie mogąc liczyć na aż taką wyrozumiałość Świętego zwłaszcza wobec ciągle przez nich popełnianego grzechu lenistwa, sami nawzajem kupowali sobie i obdarowywali się prezentami, nazywając ten preceder mikołajkami. Natomiast maluchy dzielnie przystąpiły do spotkania ze świętym. W tym roku wyjątkowo nie odpytywał z paciorka i „Aniele Boży …”. Dlatego otrzymał wiele przytuleń od najmłodszych i uścisków dłoni od starszych.Uszczęśliwione dzieci dziękowały i zabierały się za rozpakowywanie mniejszych i większych paczek. O lekcjach nie mogło już być mowy,więc oglądaliśmy bajki o Mikołaju i bawiliśmy się otrzymanymi zabawkami.
Wychowawczynie klas 4, 5 i 7 uczyniły ten dzień dodatkowo wyjątkowym, ponieważ zabrały swoje klasy do kina . Klasy 4 i 5 do Tuchowa na bajkę pt.”Pierwsza gwiazdka”, a klasa 7 do Tarnowa, do kina 3D Cinema w Galerii Tarnovia na film pt.” Co wiesz o swoich dziadkach?”. Oczywiście nie skończyło się tylko na obejrzeniu filmów:klasa 4i 5 poszły do Czardasza na pizzę, a klas 7 na zakupy w galerii.
Wszyscy wrócili zadowoleni i uśmiechnięci: Mikołaj mógłby częściej sprawiać takie atrakcje!.